Archiwum wrzesień 2003


wrz 18 2003 ktoś mnie skrytykował
Komentarze: 0

Ktoś mnie skrytykowal w komentarzu! Na wlasne zyczenie:] Nie boje sie krytyki! a moj szablon ten nowy i ten poprzedni bardzo mi sie podoba! A chyba kazdy moze wyrazic swoje zdanie! Co mam na to poradzic, ze nienawidze blogów przepelnionych gifami, didlami, marihuana, hip hop non stop i innymi bzdurami. W koncu blog to pamietnik a nie minigallery! A takich blogow niestey jest duzo!

Nakupiam sobie dzis ciuchów i nic nie jest w satnie popsuc mi humoru! 4 bluzki i spodnie! Ach, jak ja kocham ten zapach nowosci!!!!!!!!

A w sobote do Krakowa, do braciszka, do Dorotki i do Areczka- mojego chrzesniaka... Kupilam mu z mama dzis sliczna, naprawde sliczna kurteczke. Bojciu zachwycam sie i zachwycam, mam ochote sie w nia wtulic, taka mieciutka, slodziutka i w ogole:] oprocz tego dostanie jeszcze taki komplecik: spodnie na szelkach, bluzeczka i sweterek. Chrzesniaczek bedzie ladnie wygladal:] No, w koncu moja krew.

Mhm..... chyba sie zakochalam na dobre w REM.... Czy ktokolwiek slyszal piosnke Man on the moon? Jest po prostu swietna... wszystkie piosenki maja swietne!

Buuuuuu! Cos sie stalo z moim front page'm... chyba sie zepsul, no ladnie, koniec z projektowaniem blogów. A mialam w glowie super pomysl..... ech...... skonczylo sie dobre.

 

sicrose : :
wrz 17 2003 znowu prowadzę tego bloga.
Komentarze: 2

zastanawiam sie znowu, dlaczego powrocilam do tego bloga, dlaczego zaczynam znowu wszystko od poczatku... hm.. moze to sentyment. moze tu bedzie mnie ktos w koncu czyta.... hm.. moze dlatego, ze te blogi nie sa tak idiotyczne jak na blog.pl? ech... a moze sentyment, powod, dla ktorego zalozylam tego bloga 10 miesiecy temu... Darek. wyjechal, mieszka dalej w Kanadzie, ale mam juz wiadomosci od niego. Uczucie? Hm.. uczucie, chyba jeszcze dogasa, jak ognisko... Najbardziej ciesze sie z tego, ze mam z nim kontakt. Ciepluchno na serducho sie robi jak dostaje maila od niego:] Kochaie moje.. ups.. znowu to powiedzialam, chyba z przyzwyczajenia. Ech...

Darek. czesto dlaej o nim my[le, cieplutko oczywsicie... Pamietam jak przezywalam rozstanie... Hm.. niby bylo to takie bolesne, a z checia powrocilabym do tego, dlaczego? tego sama nie wiem, byc moze dlatego, ze chcialabym znowu byc w nim tak cholernie zakochana. Nikogo jeszcze tak nie kochalam. Czasami boje sie, ze milosc swojego zycia mam juz za soba... ze nikogo nie pokocham juz tak ja Darka. Ze nie znajde nikogo choc w malym stopniu podobnego do niego.... Nie. nie.. tak nie bedzie. Milosc mam przed soba. milosc mojego zycia. jeszcze ja przezyje.

 

sicrose : :